ROGELLI Fahrrad Armlinge - nicht gefüttert

Bardzo dobra alternatywa do bluzy, do 5 °C dają radę w moim przypadku.

Potrzebowałem szybko zakupić rękawki na wyjazd, aby w chłodne górskie poranki nie marznąć w ręce, ale później nie zajmowały miejsca w kieszeni. Przesyłka dotarła do mnie bardzo szybko, a rękawki sprawdziły się doskonale. Wydaje mi się, że ocieplane byłyby za ciepłe (jednak bardziej na jesień), te cieniutkie to był dobry wybór.

Rękawki są bardzo fajnej jakości, w świetnej cenie. Szkoda tylko, że zupełnie nie nadają się dla kobiet (a przynajmniej takich w rozmiarze S). Są zdecydowanie za duże w ramionach, więc o ile nie macie silnie rozbudowanego bicepsa, to niestety odradzam ze względu na rozmiar, czego bardzo żałuję :(

Rękawki są bardzo fajnej jakości, w świetnej cenie. Szkoda tylko, że zupełnie nie nadają się dla kobiet (a przynajmniej takich w rozmiarze S). Są zdecydowanie za duże w ramionach, więc o ile nie macie silnie rozbudowanego bicepsa, to niestety odradzam ze względu na rozmiar, czego bardzo żałuję :(

Te rękawki są świetne na przełom wiosny i lata, lub na chłodne letnie dni, chronią przed wiatrem, ale nie przegrzewają. Są bardzo lekkie, zwinięte w rulon w ogóle nie przeszkadzają schowane w tylne kieszenie bluzy kolarskiej. Super leżą na ramionach, dzięki ogumowanym ściągaczom pozostają na miejscu podczas ruchu. Jestem bardzo zadowolony z tego produktu!

Jestem bardzo zadowolony, rękawki spełniają swoje zadanie.

Bardzo dobry produkt godny polecenia.

bardzo dobre

polecam

Rękawki polecam. Nie zsuwają się, nie uciskają. Doskonale sobie radzą w w temperaturach około 15-20 stopni czyli na wiosenno/jesienne poranki.

Dodatek do recenzji z marca, po jazdach - spełnia zadanie, obciskanie rąk prawie nigdy nie dokucza (nadal przypominam, że jestem chudy, więc może to być problemem dla innych), w każdym razie w czasie jazdy nie przypomina o sobie. Zsunąć się nie mają szans. Spełniają zadanie, szczególnie w czasie granicznej pogody, gdy przez pierwsze kilometry nierozgrzanym rękom dokucza wiatr, a potem robi się za ciepło. jak ktoś nie ma problemu z wielkim napisem Rogelli przez każda rękę, to polecam.

Jestem wyjątkowo chudy i noszę kompromisowo rozmiar L: ze względu na rozmiar poprzeczny mógłbym nosić M, a ze względu na wzrost pasowałby na mnie XL. Rękawki Rogelli rozmiaru L-XL mogły mnie zaskoczyć tylko szerokością. Rozmiary podane przez sklep są prawdziwe, więc po pomiarach uznałem, że będą pasowały. Przymierzyłem. Rzeczywiście - ładnie przylegają do ręki, są odpowiednio długie i w nadgarstku mają akuratną na mnie szerokość (co oznacza, że mało który dorosły mężczyzna się w nie zmieści). Niestety, u góry, w okolicach środka ramienia silikonowy pasek prawie się nie rozciąga. Pomysł z paskiem silikonowym jest bardzo dobry, ale czuje się ucisk na bicepsie, a wierzcie mi, nikt nie posądzi mnie o pakowanie :)
Zatem to rozciąganie do 19 cm trzeba potraktować ostrożnie, bo choć się rozciągają do tego wymiaru, to ze zbyt wielką siłą.
Reszta wygląda świetnie, i zachowam je, i przetestuję w czasie jazdy, najwyżej będę trzymał opuszczone nad łokieć.
Nabywcom sugeruję, żeby kierowali się raczej dolną granicą szerokości (materiał luźny) dla górnej części.
Arnoldowi S. nie polecam w ogóle :)